środa, 18 stycznia 2017

Torty w różnym wydaniu.









Zdjęcia może nie są zbyt ładne, ale nie robiłam ich wtedy z myślą o dodawaniu na bloga. Jak widać na drugim zdjęciu już od najmłodszych lat mieliśmy tradycję przygotowywania tortów sami w domu. Na bazie przepisu mojej mamy próbowałam każdy kolejny tort troszkę zmienić, jednakże nic nie równało się z tym mojej mamy :)

Także oto przepis:

Zaskoczeniem dla chyba wszystkich, którym to mówię jest fakt, że tort  przygotowany jest bez udziału piekarnika. Czyli jest pół gotowcem. Może jest to w pewnym stopniu oszustwo, ale pomyślcie, dzięki temu jest szybszy i łatwiejszy w przygotowaniu, szczególnie wtedy kiedy szykujecie się do imprezy urodzinowej, a tort to tylko jeden z wielu dań/przekąsek, które macie do przygotowania.


  • Kupujemy już gotowy spód w sklepie, koniecznie ten jasny i z trzema warstwami. 
  • Będziemy potrzebować również 1,2 l śmietanki 36% 
  • 3 różne kolorowe galaretki
  • Dowolnie wybraną przez siebie dekorację (w postaci jakiejś aplikacji, wisienek, mogą być też świeże owoce)
  • Wiórki kokosowe
Galaretki robimy odpowiednio wcześniej, wlewamy wodę do jakiś większych naczyń, tak aby potem było łatwo pokroić galaretkę w kostkę. (ważne jest to, aby rozpuścić galaretkę w mniejszej ilości wody, niż jest w przepisie, np. zamiast w 500ml wody, to rozpuszczamy w 300ml.) 
Gdy nam się galaretka zsiądzie, kroimy w kosteczkę, ubijamy śmietanę i zaczynamy przekładać tort. 
Najpierw na pierwszą warstwę dajemy trochę ubitej śmietany, potem kładziemy galaretki, przykrywamy to kolejnym spodem i tak aż położymy wszystkie trzy spody. Na wierzch dajemy tylko samą bitą śmietanę, wygładzamy nożem. Boki również przykrywamy bitą śmietaną. Aby zakryć niedoskonałości po bokach, posypujemy wiórkami kokosowymi. 

Tort odkładamy na noc do lodówki, a dekorujemy następnego dnia, aby bita śmietana nie rozpuściła nam naszej dekoracji. Tak jak w przypadku żabek (trzecie zdjęcie).