W te i zeszłe święta gościł na moim stole między innymi "makowiec bez spodu" inaczej makowiec z jabłkami. Troszkę czasochłonny przepis ze względu na konieczność dwukrotnego mielenia maku w maszynce :D Ale zapewniam Was, że smak Wam to wynagrodzi.
Będziecie potrzebować:
- 130 g masła
- 300 g cukru pudru
- 6 jajek
- szczyptę soli
- 250 g maku
- szklankę mleka
- 6 łyżek kaszy manny
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 1 łyżka cukru wanilinowego
- 100 g orzechów włoskich (plus kilka do dekoracji)
- 400 g jabłek
- polewa czekoladowa
- wiśnie kandyzowane do dekoracji.
Najpierw moczymy mak w gorącym mleku (tak ok 15 min). Odsączamy mleko na sitku, przesypujemy osuszony mak do miski i mielimy 2 razy w maszynce. Następnie ucieramy masło z cukrem, stopniowo dodajemy po jednym żółtku. Do tego dodajemy po łyżce maku, cały czas mieszając mikserem. Kaszę mannę mieszamy z proszkiem do pieczenia i cukrem wanilinowym. Następnie dodajemy do naszej masy. Obrane jabłka trzemy na tarce na dużych oczkach (odsączamy z nich wodę i dodajemy stopniowo do masy). Siekamy orzechy i również dodajemy. Z białek robimy pianę, dodajemy szczyptę soli zanim zaczniemy ubijać, na sam koniec łączymy łopatką z naszą masą.
Nagrzewamy piekarnik do temp. 180 st. C. Masę wylewamy na blachę wcześniej posmarowana olejem i obsypaną bułką tartą. (Może to być blacha prostokątna, ale nie zbyt duża, albo tortownica)
Pieczemy w piekarniku przez godzinę. Wyjmujemy z piekarnika, czekamy, aż ciasto troszkę ostygnie i dekorujemy polewą do tego układamy orzechy wraz z wisienkami.
Gotowe :)